Komentarze: 1
Nio dzis i wczoraj byuo bajdzio bykowo...
NAJPIERW WCZORAJSZY BYKOWY DZIONEK : a wiec... na religi sie caly czas z Marlena brechtalysmy z bajdzio donosnego glosu naszej wychowawczyni. Jak ona mowi to mi i Marlenie benbenki w uszach pekaja... na dwuch polskich z Marlena sie smialysmy z tego jak ja kiedys niechcacy atrament polknelam (bleecchh) na bioli spiewalysmy na caly glos piosenke pt. : "Kocham Cie!!" (beaty kozidrak jak ktos by nie wiedzial) na matmie pisalismy spraffcianik... mysle ze naffet dobshe mi poshlo. no i na W-Fie gralismy w kosza. Nio po szkole zapomnialam wziac od Marleny moich kluczy od domq i musialam jechac w deszczu na rowerze po nie... echhh cala zmoklam.. ale tio nic :):):)
NO I TERA DZISIEJSZY ROWNIEZ BYKOWY DZIONEK : nio dzis nam przepadla historia, plastyka, matma i polski. wiec mielismy tylko fizyke a na reli mielismy z glupia pania Gierczynska (czy jak jej tam) nio na fizyce byUo bykowoo... tak zartowalismy sobie z pania Solak ze nie moge. Nio a jak mielismy z pania Gierczynska to mielismy zrobic jakies glupie swoje LOGO i oczywiscie ja z Marlena nie wiedzialysmy jak wiec nie zrobiUysmy. Nio niedawno byUam z Makarena w TESCO a przed chwila wrocilam z Patrykiem z ksiegarni... musialam isc po ksiazki. Nio Patryk oczywiscie kopnal pilka w czyjes okno (dobrze ze szyby nie wybil) nio i wogole dzis byUo BBYYKKOOWWOOOO.... nio i przypominam ze dzien sie jesio nie skonczyl. Jesio wszystko przede mna. :):):)