Komentarze: 0
Nio dzisiaj rano to ja sie nudzilam... potem ugotowalam obiadek i pojechalam z mała i makarena nad miedwie :) No w polowie drogi nas dorwal deszcz to musialysmy siem schowac na przystanku autobusoffym. No ale jak jush dojechalysmy tio byla sliczna pogoda... Nad miedwiem bylo naffet spoxik... Byl tam Arek(jupi...heheheh...) ze sfoimi kumplami... No oni chyba oblewali to ze jush koniec testoff jest... rozebrali sie do samych gaci, zlapali siem za rece i wszyscy wskoczyli wo zimnej wody nad miedwiem :):):) hehehehe... Ale byUa zwaUa z nich :):) hehe No a potem pogralam w noge, kosza i siate na boisq nio i domek :]:]