Czyzby mnie pech przesladowal ? Echh... Chyba...
Komentarze: 4
Hmm... Az ten cholerny pech... Niby juz wszystko jest dobrze a tu nagle cos sie musi spierdolic... Znow klopoty coraz wieksze i wieksze... Ech... Moj piesio chyba bedzie uspiony :(:(:(:(:(:(:( Wrr... :/ Nie bede miala komu sie zwierzac z problemow... W ogole ostatnio juz bylo wszystko ok z Patrykiem... i chuj ! Jakas dziwka znow sie wpierdolila i prawie wszystko zniszczyla... No ale chyba jednak bedzie wszystko ok... Nie wiem... Nie wiem.. Oby... Oby, bo kurcze ten chlopak na serio jest wyjatkowy :P Kurde co ja takiego zrobilam ze moj los mnie teraz tak naokraglo karze?? :// Ech..
A z Patrykiem napewno ci sie ulozy :] i bedzie oks:)
Nom to 3maj sie papa:*:)
Dodaj komentarz